Wycieczka na Kaszuby
Jakże często okazują się słowa tego ludowego powiedzenia. Uczniowie trzech klas: 1TM, 4TP/TG pod opieką Joanny Renusz, Renaty Myczkowskiej i Jana Trofimowicza w dniu 29 października udali się na wycieczkę po Pojezierzu Kaszubskim. Pierwszym punktem było miejsce wyjątkowe dla Pomorzan… Miejsce egzekucji, śmierci i spoczynku kilkunastu tysięcy Ofiar hitlerowskiego totalitaryzmu w Piaśnicy. Był czas na zadumę, oddanie hołdu Bohaterom. Przedstawiciele klas zapalili znicze i na mogiłach zbiorowych ustawili kwiaty z biało – czerwonymi szarfami w imieniu społeczności PCKZiU w Pucku.
Po lekcji historii uczestnicy udali się do Perełki Kaszub – Chmielna w Powiecie Kartuskim. Tam już w dwóch grupach przeszliśmy – młodsi – poznawać tajniki garncarstwa w pracowni słynnej Rodziny Necel - starsi - do miejscowego Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji, gdzie istnieje „Kino za rogiem” na seans filmowy. Warto wspomnieć, że Chmielno wielu kojarzyć może nie tylko z pięknymi jeziorami, ale także z postacią aktora Zbigniewa Cybulskiego, który właśnie w Chmielnie przed laty brał ślub… i kino nosi teraz jego imię. Każdy z pierwszaków poznając kolejne kroki w pracy garncarzy począwszy od pozyskiwania surowej gliny poprzez suszenie, wyrabianie, pierwsze wypalanie, zdobienie, drugie wypalanie – mógł sam usiąść przy kole garncarskim i pod opieką fachowców wykonać dzbanki, świeczniki, miseczki…. Po zmianie ról, to klasy starsze poznawały tajniki garncarstwa i brały udział w warsztatach a pierwszaki rozsiadły się w fotelach w kinie… W między czasie był czas na pyszny obiad w lokalnej restauracji.
Zwieńczeniem pobytu w Chmielnie – były odwiedziny mini skansenu „U Słodkiego”. Pan Kazimierz – z zawodu cukiernik, którego w życiu pasjonowało wiele dziedzin pokazał swoje zbiory różnych antyków, m.in. akordeony, harmonijki ustne, kaski, dyplomy, sprzęty codziennego użytku sprzed lat, ciekawe fotografie, maszyny rolnicze. W kilku wypadkach okazało się, że młodzież nie wie już do czego służyły pewne sprzęty na terenach wiejskich jeszcze 30-40 lat temu… Jako wicemistrz Polski w grze na harmonijkach zagrał kilka szlagierów sprzed lat. Był także czas na grę na bazunie, ale również wspólny śpiew Kaszubskiego Alfabetu.
Jak się okazuje piękna jest nasza okolica i warto poznawać dziedzictwo kulturowe naszego regionu. Młodzież nieco zmęczona jednak ze śpiewem na ustach wracała do domu w godzinach wieczornych.
Tekst i zdjęcia:
Jan Trofimowicz